Maski do twarzy to jeden z ulubionych produktów pielęgnacyjnych. Niestety, najczęściej mamy problem z ich doborem. Dlaczego? Bo nasza cera nijak nie chce dać się przypisać do jednego z czterech głównych typów. W kosmetologii zresztą podstawowa typologia od dawna przestała być wyznacznikiem doboru kosmetyków. Najważniejszy jest stan cery w określonym momencie, a on może zmieniać się w ciągu roku nawet kilka razy.

multimasking

Co wpływa na stan skóry?

Oprócz tak oczywistych rzeczy jak wiek, płeć i genetyka na naszą skórę oddziałuje szereg innych bodźców. Każdy z nich ma mniejszy lub większy wpływ na stan cery, jej mikrobiom i płaszcz hydrolipidowy, czyli dwie główne tarcze ochronne. Do tych czynników należą m. in.

To tylko niektóre z bardzo długiej listy. Trzeba pamiętać, że każda skóra ma inna historię i w praktyce nie ma dwóch takich samych cer.

Po co nam maseczki?

Maski kosmetyczne działają szybko, a efekty widzimy najczęściej od razu. Choć nie stanowią codziennej pielęgnacji, to jednak ich aplikacja może być prawdziwym ratunkiem dla skóry. Najczęściej zawierają skoncentrowane składniki, ukierunkowane na dany problem. Dlatego ważne jest, by dobrze określić potrzeby skóry. A one mogą być różne w każdym obszarze twarzy. Co wtedy? Odpowiedzią jest multimasking.

Co to jest multimasking?

To technika, która polega na nałożeniu na twarz kilku różnych masek. Dzięki niej możemy jednocześnie dbać np. o sfery przetłuszczające się, wymagające dodatkowego nawilżenia i z rozszerzonymi naczynkami krwionośnymi. W trakcie jednego zabiegu możemy dostarczyć skórze różnych, ważnych dla niej substancji i zadbać o wszystkie potrzeby. Multimasking to doskonałe rozwiązanie szczególnie dla posiadaczek cer mieszanych, wrażliwych i z przebarwieniami.

Jak stosować multimasking?

  1. Oceń stan swojej skóry. Podziel ją na strefy: czoło, okolice oczu, policzki, nos, podbródek i szyja i dokładnie się im przyjrzyj. Określ, który strefa wymaga jakiego działania.
  2. Ustal, który preparat nałożysz w danej okolicy i na jak długo należy pozostawić go na skórze.
  3. Oczyść cerę z makijażu i zanieczyszczeń łagodnym preparatem. Możesz wybrać jedno z mydełek AYUNA i przygotować piankę lub emulsję myjącą.
  4. Możesz złuszczyć martwy naskórek przy pomocy ESSENCE, nieziarnistego peelingu, który przygotuje Twoją skórę do przyjęcia składników aktywnych.
  5. W pierwszej kolejności nałóż maskę na okolice oczu. Rób to delikatnie, nie rozciągaj skóry, aplikuj kosmetyk ruchem od zewnętrznego do wewnętrznego kącika oka.
  6. Teraz nałóż maski na pozostałe części twarzy i szyję. Po upływie określonego czasu zmyj twarz ciepłą wodą.
  7. W celu wyrównania pH i zrównoważeniu mikrobiomu wklep opuszkami palców THE FACIAL. Zawarte w nim aminokwasy dodadzą Twojej cerze większego blasku.
  8. Nałóż CREAM lub CREAM II i wykonaj kilkuminutowy automasaż.

Całą procedurę powtarzaj najlepiej raz w tygodniu lub wg potrzeb. Pamiętaj, że jeśli sięgasz po maski co kilka dni, nie powinnaś za każdym razem wykonywać etapu złuszczania. Peeling wykonywany zbyt często może skutkować podrażnieniem skóry.

Jakie maski wybrać?

W strefie T (policzki, nos, broda) zastosuj BALM, maskę z aktywnym węglem i sproszkowanym obsydianem, które pochłoną nadmiar sebum i zwężą rozszerzone pory. Dzięki organicznej oliwie z oliwek maska nawilży te obszary i ochroni przed działaniem wolnych rodników.

Na pozostałe obszary, zwłaszcza jeśli Twoja skóra jest wrażliwa i ma tendencję do podrażnień, zastosuj BALM K. Zawarte w niej mikronizowane kiełki brokułu są niezwykle bogate w potas, który równoważy gospodarkę wodną i poprawia elastyczność skóry. Ekstrakt z tasmańskiego pieprzu działa jak naturalna lidokaina, łagodzi świąd i zmniejsza stan zapalny. BALM K świetnie sprawdzi się też na skórze z przebarwieniami i utratą zdrowego kolorytu. Zastosuj tą maskę również na okolice oczu.

Na szyję i podbródek zaaplikuj TERRA FLUIDA. Maska nie tylko sprowokuje naturalny drenaż i oczyści skórę z toksyn, ale poprawi owal twarzy i wyraźnie napnie skórę. Dzięki albuminom jej działanie porównywane jest do kinesiotapingu.

Pamiętaj, że multimasking wymaga zawsze indywidualnego podejścia. Sprawdzaj, eksperymentuj, zobacz jaka konfiguracja odpowiada najbardziej Twojej cerze. Nie istnieje uniwersalne rozwiązanie dla wszystkich, a kluczem do najlepszych efektów jest uważne słuchanie swojej skóry.