Cellulit, popularnie nazywany “skórką pomarańczową”, to jeden z najczęściej występujących problemów estetycznych skóry, dotykający zarówno kobiety, jak i mężczyzn, choć znacznie częściej obserwowany u pań. Może dotknąć każdego, niezależnie od wieku czy wagi. Jego obecność często wpływa na samoocenę i postrzeganie własnego ciała, stając się powodem do niezadowolenia z własnego wyglądu. Czy cellulit to choroba? Czy da się całkowicie wyeliminować ten problem? Zapraszamy do lektury tekstu, który pozwoli Ci zrozumieć mechanizmy powstawania cellulitu i odkryć skuteczne sposoby na jego zminimalizowanie.

Cellulit

Cellulit, choć występuje powszechnie, bardzo często jest źle rozumiany. Z medycznego punktu widzenia cellulit to zmiana rozmieszczenia tkanki tłuszczowej pod skórą.  Adipocyty, czyli komórki tłuszczowe magazynują tłuszcz, znacznie zwiększając swoją objętość. Powoduje to ucisk na otaczającą komórki tkankę łączną i włókna kolagenowe. W rezultacie dochodzi do powstawania wybrzuszeń, które na powierzchni skóry przybierają formę tzw. skórki pomarańczowej. Ten stan nie jest niebezpieczny dla zdrowia, ale może wpływać na samoocenę i komfort życia. Ze względu na różnice w budowie skóry kobiety są bardziej podatne na występowanie cellulitu niż mężczyźni.

Cellulit jest wynikiem złożonych procesów, które zachodzą w skórze i tkance podskórnej. Należą do nich:

  1. Zaburzenia mikrokrążenia – niedostateczna mikrocyrkulacja krwi i limfy prowadzi do zastoju płynów. To powoduje obrzęki i utrudnia eliminację toksyn z organizmu. W efekcie powstają charakterystyczne dla cellulitu guzki.
  2. Zwiększenie liczby i rozmiaru komórek tłuszczowych – adipocyty rosnąc i mnożąc się, są wypychane ku górze, przez co na powierzchni skóry pojawiają się wybrzuszenia.
  3. Zmiany w strukturze kolagenu – z wiekiem lub w wyniku zaburzeń równowagi hormonalnej włókna kolagenowe stają się sztywniejsze i tracą elastyczność. To sprawia, że skóra staje się mniej odporna na nacisk tłuszczu od dołu. W efekcie efekt pofałdowania ulega pogłębieniu.
  4. Czynniki hormonalne – rozwojowi cellulitu sprzyja zwłaszcza podwyższony poziom estrogenu, który zwiększa przepuszczalność naczyń włosowatych. Dlatego cellulit może pogłębiać się np. w trakcie przyjmowania antykoncepcji hormonalnej.

Istnieje kilka typów cellulitu, ale najczęściej dzieli się go ze względu na sposób powstawania na cellulit wodny i cellulit tłuszczowy. Oba rodzaje wpływają na wygląd skóry, jednak mają różne podłoże biologiczne i efekty wizualne.

Cellulit wodny

Cellulit wodny, nazywany również cellulitem obrzękowym, jest ściśle związany z problemami z krążeniem i retencją płynów w organizmie. Kluczowe czynniki obejmują:

Cellulit wodny objawia się miękką, bolesną w dotyku skórą. Odczucia subiektywne stają się często silniejsze w upalne dni lub przy długotrwałym staniu. Ten rodzaj cellulitu może być mniej widoczny rano, a wieczorem objawy przybierają na sile.

Cellulit tłuszczowy

Cellulit tłuszczowy wynika głównie z gromadzenia się tłuszczu podskórnego oraz zmian w strukturze tkanki łącznej. Główne czynniki prowadzące do tego rodzaju cellulitu to:

Objawami cellulitu tłuszczowego są wyraźnie widoczne guzki i nierówności pod skórą, szczególnie zauważalne podczas ściśnięcia skóry lub w pozycji stojącej. Skóra może wydawać się chropowata i staje się mniej elastyczna.

Cellulit nie jest zjawiskiem jednorodnym, ewoluuje i ma cztery główne fazy rozwoju. To od nich zależy widoczność i nasilenie zmian.

Faza 0: Cellulit niewidoczny

W tej fazie zmiany są możliwe do wykrycia jedynie w trakcie specjalistycznych badań. Za pomocą aparatury można ujawnić mikronierówności i zmiany w mikrokrążeniu.

Faza 1: Cellulit sporadycznie widoczny

W trakcie stania czy leżenia skóra jest gładka. Zmiany uwidaczniają się dopiero pod wpływem nacisku.

Faza 2: Cellulit widoczny

Zmiany są widoczne bez potrzeby ściskania skóry, zwłaszcza w pozycji stojącej i przy napięciu mięśni. Podczas leżenia skóra jest raczej gładka.

Faza 3: Cellulit zaawansowany

Na skórze widoczne są wyraźne wgłębienia i grudki, niezależnie od pozycji. W tej fazie zmiany bywają bolesne i mogą przybierać charakter zwłóknieniowy.

Zrozumienie fazy, w której znajduje się cellulit, jest kluczowe dla wyboru odpowiedniej metody terapii. Wczesne etapy wymagają mniej intensywnych interwencji, podczas gdy zaawansowane stadia mogą potrzebować bardziej złożonego i wielowymiarowego podejścia.

Cellulit to nie tylko kwestia estetyki, ale również efekt wielu czynników, które wpływają na zmiany w strukturze skóry i tkanki tłuszczowej. Do przyczyn, które powodują powstawanie zmian, należą przede wszystkim:

Warto tu podkreślić zwłaszcza znaczenie równowagi hormonalnej. Choć to szczególnie estrogen wpływa na zatrzymywanie wody i zwiększenie widoczności cellulitu, to nie jest jedyny. Na metabolizm i gospodarkę lipidową wpływają też insulina, adrenalina, noradrenalina i hormony tarczycy.

Jeśli chodzi o dietę, to na pierwszy plan wysuwa się zbyt częste spożywanie pokarmów bogatych w sól. Duże znaczenie ma zbyt niska podaż błonnika, żywność bogata w tłuszcze nasycone i cukry proste.
Cellulit jest także potęgowany przez palenie papierosów, spożywanie alkoholu, brak snu, odwodnienie i chroniczny stres.

Choć cellulit jest defektem, który dotyka ponad 85% kobiet i można by go uznać za normę, to jednak sprawia on, że czujemy się gorzej we własnym ciele. Nie ma nic złego w tym, że chcemy zmniejszyć jego widoczność i po prostu wyglądać lepiej. Możemy oczywiście skorzystać z profesjonalnych zabiegów kosmetycznych. Wśród nich bardzo dobrze sprawdzają się różne masaże podciśnieniowe, takie jak endermologia czy masaż bańką chińską. Niezwykle skuteczne są również metody takie jak kriolipoliza, mezoterapia czy terapia falą uderzeniową. Zdecydowanie warto również korzystać z manualnych masaży, które pobudzają przepływ krwi i limfy i usprawniają odprowadzanie toksyn, a jednocześnie zwiększają elastyczność skóry.

Pielęgnacja domowa

W warunkach domowych możesz również skutecznie zadbać o skórę ciała. W pierwszej kolejności zwróć uwagę na to, jak funkcjonujesz w ciągu dnia. Rób przerwy od pracy przy biurku, wykonuj ćwiczenia, które poprawiają przepływ krwi i limfy. Nie zapominaj także o piciu wody. Ogranicz kawę i inne napoje bogate w kofeinę. Postaw też na ubranie, które nie uciska i nie zaburza przepływu limfy.
Jeśli natomiast chodzi o pielęgnację, sięgnij po:

Szczotkowanie na sucho

Ta metoda stymuluje mikrokrążenie, wspomaga funkcjonowanie układu limfatycznego, poprawia elastyczność skóry, wygładza naskórek i relaksuje ciało. A stres jest czynnikiem zwiększającym cellulit, dlatego zdecydowanie warto go redukować.

Prysznice naprzemienne

Zmiana temperatury wody stymuluje układ odpornościowy, poprawia przepływ krwi i limfy, usprawnia krążenie, ujędrnia skórę i odpręża całe ciało. Woda nie musi być lodowata i gorąca, wystarczy na zmianę chłodna i ciepła. Dobrym sposobem jest też zakończenie każdej kąpieli strumieniem zimnej wody.

Automasaże

Na rynku jest dostępnych wiele urządzeń, elektronicznych i manualnych, które z powodzeniem możesz używać w pielęgnacji domowej. Już kilka minut dziennie wystarczy, by dość szybko zauważyć pierwsze efekty lepszego napięcia i wygładzenia skóry. Taki masaż dobrze przygotowuje skórę do wchłaniania składników aktywnych zamkniętych w kosmetykach.

Kosmetyki

Zwłaszcza te, które bogate są w naturalne oleje, składniki pochodzenia morskiego, algi i sole mineralne. Choć nie spowodują spalania tkanki tłuszczowej, bo do tego potrzebne jest wydatkowanie energii, czyli ćwiczenia, to jednak pomogą uelastycznić skórę, poprawić jej napięcie i usprawnią mikrocyrkulację. Takim kosmetykiem jest SPIRULITE. To wielozadaniowy preparat, który łączy w sobie funkcje skutecznego peelingu i odżywczej maski do ciała. Dzięki włóknom luffa skutecznie złuszcza zrogowaciały naskórek, wygładza go i przygotowuje na wchłanianie składników aktywnych. Ekstrakt z algi spirulina pobudza naturalną detoksykację skóry, rewitalizuje ją i głęboko odżywia. Wyciąg z nagietka i witamina E chronią skórę przed wolnymi rodnikami i zapobiegają przyspieszonemu starzeniu. SPIRULITE nie tylko zadba o Twoją skórę, ale sprawi, że poczujesz się zrelaksowana i pełna energii.

Cellulit nie jest chorobą i nie powinniśmy go tak traktować. Jest zupełnie naturalnym zjawiskiem, choć jego wystąpienie świadczy o zmianach, jakie zaszły głęboko w skórze. To także sygnał, że warto przyjrzeć się swoim nawykom i wprowadzić do nich potrzebne zmiany. Słuchając swojego ciała, przyglądają się mu, jesteśmy w stanie szybko reagować na niepokojące objawy, skutecznie zadbać o siebie i cieszyć się nie tylko pięknym wyglądem, ale przede wszystkim dobrym zdrowiem.